Nie wiem czy was rozśmieszą te teksty (no i nie jest ich wiele...), ale jakiś czas temu postanowiłam je napisać. Tak z nudów. Wątpię czy was zabawią, no, ale wstawię.
Tytuł: Fakinkoszowe Anegdoty
Gatunek: Funny!!! troche yaoistyczne teksty... mniej więcej ^^
Historia: Zakończona/albo może i nie
Tag: Fanfick
Autor: KuroElaja (KuroSoyo)
Opis: Zwykłe niezbyt zabawne teksty.
~~~~~~~~
-Dae, po co ci patelnia?
-....Jae... zobacz.
-Himchan!!!!
-Co???
-Chodź....!
-Czeg... *Łup*.
-Za co??
-Za zasrane gacie na środku pokoju.
~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Piękna, Co to za roślina, JongUp?
-Miłość od pierwszego wejrzenia.
-*WTF!*... K-Kochasz mnie? O..O
-Nie, To nazwa rośliny Jelly.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Ał.. dlaczego w tyłek? Himchan?
-Bo masz taką miękką pupcie.
-Może idź znajdź inny obiekt klepania.
-Twój jest najlepszy.
-JongUpa Hyunga jest lepszy Hyung-nim.
-... mówisz?
-*-
-JongUP!!! *łup*
-Ty faktycznie miększe, aż mam ochotę się przytulić *Q* *łap*
-Hyung, ja chcę iść do łazienki, mam niestrawność.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Drama gra w niej Daehyun i Himchan.
-WOW!!! - spogląda na zwłoki, (Himchan niby gra w kryminale jest inspektorem, natomiast Dae jest pomocnikiem, przerwa)
-JA JĄ ZNAM!!! *łapsk za aparat*
*pstryk pstryk*
-Rozszerz nóżki, nie bój się *pstryk* *pstryk**leci ślina*
*jebut* -Himchan... to manekin, nie twoja była.
Ummm.. no i tyle. Niezbyt ciekawe i szczerze sztuczne.... Biane :>
Ale może... :>
Zostawcie tylko coś po sobie.
Zostawcie tylko coś po sobie.
To ostatnie mnie rozwaliło :D
OdpowiedzUsuńProszę bardzo ^^ :>
UsuńBoże, boskie ;D Dzięki tobie mam śmieszny początek dnia. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńcieszę sie niezmiernie ^^
UsuńHahaha sikam. Ostatni mi mózg rozwalil XD
OdpowiedzUsuńDobry pomysł;d
OdpowiedzUsuńUppie i jego pośladki<3 haha