niedziela, 28 października 2012

Rozdział 25 - Przypadek? CZ.1

----  Soo-hwa -----
- Soo-hwa - z pokoju głównego rozległ się nagle donośnym krzyk. 

Była to Shin-hye wparowała do naszego pokoju wskakując na moje łóżko. Była bardzo uradowana. 
- Mam dla ciebie trzy superaśne wiadomości. - krzyczała w dalszym ciągu.
- Nie krzycz, proszę - mruknęłam przekładając się na drugi bok, przerywając się prze okazji poduszką głowę. Shin-hye jednak straciła mi z ręki poduszkę.
Dzisiaj wyjątkowo wszystkie dostaliśmy dzień wolnego za to że tak ciężko pracowałyśmy.
- To mów, ale nie krzycz - mruknęłam zrezygnowała podnosząc się.
- Po pierwsze mam dla ciebie świetny pomysł na dietę utrzymującą wagę ! - pisnęła.
Mruknęłam tylko, że nie ma sprawy, wstała szukając w szafie coś co mogłabym ubrać. Tak oczekiwałam na następne wiadomości.
- Po drugie - wystawiła trzy smukłe palce przed siebie zginając dwa - znam datę kiedy zaczynamy przygotowywać się do naszej pierwszej płyty! - pisnęła tonę wyżej niż wcześniej.
Odwróciłam się lekko zdziwiona - Wiesz już kiedy? - zapytałam.
Shin-hye pozwala głową - Tiaaa - uśmiechnęła się - Będzie równo za miesiąc. Musisz się wziąć do roboty i napisać jedną naszą czołową piosenkę, bo za około 2 tygodnie przed debiutem będziemy nagrywać i robić pierwsze m/v. - zarechotała zadowolona.
Przyznam że Shin-hye przypominała mi bardzo moją mamę.
- A ta trzecia niby dobra wiadomość ?? - zapytałam.
-A to.... - zaczęła.



------Joon-hong ------
-Myślę ż nasz wyjazd do Malezji ustawimy za miesiąc. - odezwał się nasz menedżer. 


Siedzieliśmy skupieni w sali nagraniowej. Zakończyliśmy nagrywać jedną z nowych piosenek. Okazało się że musieliśmy czekać aż skończy się zebranie z udziałem naszego menedżera.


- Nasz wyjazd miał być wcześniej. - zauważył sumbenim Bang.
- Plany zostały zmienione, ze względu na to iż jadą z wami nowy girls bend oraz sformowana niedawno grupa rockowa. - Wyjaśnił.


Zastanawiało mnie jak może ledwo grupa która zadebiutowała już jechać po za Koreę. My jako młoda grupa musieliśmy na to zapracować ciężkimi treningami.
Nie miałem jednak odwagi zapytać o ta sprawę.


- To wszystko chłopaki, zbierajcie się. Za chwilę jedziemy na wywiad to kanału SBS.
Wszyscy mruknęliśmy znudzeni. 



-Ciekawi mnie dlaczego te nowe grupy też jadą z nami? - zapytałem ukradkiem Jong Up'a gdy wchodziliśmy do busa.
Usiadłem obok niego w tylnej części pojazdu.
- Jeśli się tak zastanowić... Nie myślałem nawet o tym. Możliwe że mają z nimi wielkie plany, przez co my będziemy musieli się lepiej postarać... - powiedział z dużym zapałem co według mnie bardziej wyglądało na niepewność wypowiedziach słów przez hyunga.

Z jednej strony Jong Up miał rację, nie dało się tego ukryć. Westchnąłem sam do siebie odwracając wzrok. 

-------------------------------------


Na razie daje tyle. 
Piosenka którą słuchałam w czasie przepisywania tego rozdziału. Chodź ta piosenka jest już w odtwarzaczu. Jak zauważyliście zmieniam piosenki wtedy gdy pojawi sie rozdział z opowiadaniem. Sa to podkłady do nowych rozdziałów. 

3 komentarze:

  1. Ponieważ skończyłam prawie czytanie twojego opowiadania nie wytrzymałam i musze skomentować. Gdy zaczynałam czytać to opowiadanie podchodzilam do tego sceptycznie. Myślałam że nawet nie dojde do końca bo mnie to znudzi,myliłam się. Myliłam się i to bardzo. Nie mogłam się oderwać od opowiadania dosłownie. Historia wydawała mi się bardzo lekka i bardzo dobrze się nią rozumie. Rzadko kiedy zdarza mi się natrafić na opowiadanie które nie jest yaoi (czego wyjątkowo się roi).
    Co do opowiadania nie mam zastrzeżeń bo czytałam z zapartym tchem całe teksty. Nie mogłam się ciągle doczekac co się stanie z głównymi bohaterami. Bardzo fajnie przedstawiłas formę tego co po które z bohaterów myśli. Gratuluje.
    Bardzo się cieszę że soo-hwa ma się już lepiej martwplam się że będzie dalej zła na mamę. Teraz tylko czekać aż dowiem się co dalej. Bo jak widzę rozdział jest tylko częścią a tytuł jest tajemniczy. Jeśli pozwolisz drugie opowiadanie które zauważyłam przeczytam później jak i również komentuje.

    Co do błędów nie będę się wyslawiac bo sama takie robię. Uciekam czytać najnowszy rozdział. Oby bohaterowie nareszcie mieli spokój.

    Wessa

    OdpowiedzUsuń
  2. Ohhh... Kuro piękne *.* ide juz czytać cześć 2 :D





    ~Shock~

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam teraz trzy części do przeczytania, więc w następnych jakoś rozwinę się z komentarzami ^^

    Córuś, tylko uważaj na błędy, zanim opublikujesz sprawdzaj je ^^

    ~Di

    OdpowiedzUsuń